Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 pojedynków drużyna Bałtyku Gdynia wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w pierwszej minucie, arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Kotwicy Kołobrzeg: Piotrowi Łysiakowi i Januszowi Gancarczykowi. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Pod koniec meczu jedyną bramkę meczu zdobył Michał Marczak dla jedenastki Bałtyku Gdynia. Bramka padła w tej samej minucie. Wyjątkowa nieporadność napastników Kotwicy Kołobrzeg była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Drużyna Bałtyku Gdynia zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała jeden celny strzał. Sędzia nie ukarał zawodników Bałtyku Gdynia żadną kartką, natomiast piłkarzom Kotwicy Kołobrzeg pokazał dwie żółte. Jedenastka Kotwicy Kołobrzeg nie skorzystała ze zmian. Drużyna Bałtyku Gdynia także nie skorzystała ze zmian.