Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą pięć razy. Jedenastka Radunii Stężyca wygrała aż pięć razy, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu zawodnicy Radunii Stężyca nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W czwartej minucie bramkę zdobył Krzysztof Iwanowski. Jedenastka KS Górnik Konin ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Radunii Stężyca, zdobywając kolejną bramkę. W 22. minucie na listę strzelców wpisał się Artur Formela. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 49. minucie pokonał bramkarza Jakub Bojas. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Radunii Stężyca w 71. minucie spotkania, gdy Filip Burkhardt strzelił z karnego czwartego gola. Dawid Cempa wywołał eksplozję radości wśród kibiców Radunii Stężyca, zdobywając kolejną bramkę w 74. minucie pojedynku. W 79. minucie gola pocieszenia strzelił z rzutu karnego Taras Yavorskyy. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5-1. Obie drużyny grały czysto, więc arbiter nie musiał pokazywać żadnych kartek. Zespół Radunii Stężyca nie skorzystał ze zmian. Jedenastka KS Górnik Konin również nie skorzystała ze zmian.