Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem starć zespół Gwardii Koszalin wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo cztery razy. Żaden pojedynek nie zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu zawodnicy Gwardii Koszalin nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 10. minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Adam Gross. Piłkarze Gryfu Wejherowo nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W 15. minucie Damian Lisiecki wyrównał wynik meczu. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Między 47. a 78. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki zawodnikom Gwardii Koszalin i jedną drużynie przeciwnej. Maksymilian Boczek wywołał eksplozję radości wśród kibiców Gwardii Koszalin, zdobywając kolejną bramkę w 79. minucie starcia. Damian Lisiecki z Gryfu Wejherowo w 83. minucie dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę, osłabiając swoją drużynę. Wcześniej ten zawodnik został ukarany w 47. minucie. W 90. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Gryfu Wejherowo Robert Wika. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 3-1. Drużyna Gwardii Koszalin zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała trzy celne strzały. Zawodnicy Gryfu Wejherowo dostali w meczu jedną żółtą kartkę i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy cztery żółte. Drużyna Gwardii Koszalin nie skorzystała ze zmian. Zespół Gryfu Wejherowo również nie skorzystał ze zmian.