Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą osiem razy. Drużyna Bałtyku Gdynia wygrała aż sześć razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Michał Marczak wywołał eksplozję radości wśród kibiców Bałtyku Gdynia, strzelając gola w 15. minucie starcia. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Marcin Matysiak z Bałtyku Gdynia. Była to 31. minuta meczu. Zawodnicy KS Górnik Konin odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 31. minucie Taras Yavorskyy wyrównał wynik meczu z karnego. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 49. minucie na listę strzelców wpisał się Sebastian Bartlewski. W 57. minucie arbiter przyznał kartkę Sebastianowi Antasowi z zespołu KS Górnik Konin. W 61. minucie Krystian Sobieraj został zastąpiony przez Aleksa Sieradzkiego. W tej samej minucie w jedenastce KS Górnik Konin doszło do zmiany. Dawid Przybyszewski wszedł za Krystiana Sobieraja. Zespół KS Górnik Konin ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Bałtyku Gdynia, strzelając kolejnego gola. W tej samej minucie celnym strzałem popisał się Przemyslaw Czerwinski. W 71. minucie Piotr Kręcki został zmieniony przez Mateusza Andryszaka, a za Maksyma Demianczuka wszedł na boisko Kacper Radecki, co miało wzmocnić jedenastkę Bałtyku Gdynia. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Tarasa Yavorskyego na Kamila Lewandowskiego oraz Macieja Adaczewskiego na Pawła Błaszczaka. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Bałtyku Gdynia w 80. minucie spotkania, gdy Sebastian Bartlewski zdobył z rzutu karnego czwartą bramkę. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-4. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Obie drużyny wymieniły po czterech graczy w drugiej połowie.