Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Jedenastka KKS-u 1925 Kalisz wygrała dwa razy, a przegrała tylko raz. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Mateuszowi Żebrowskiemu z KKS-u 1925 Kalisz. Była to pierwsza minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Wysiłki podejmowane przez drużynę KKS-u 1925 Kalisz w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 57. minucie bramkę zdobył Mateusz Żebrowski. Jedenastka Bałtyku Koszalin ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół KKS-u 1925 Kalisz, strzelając kolejnego gola. W 66. minucie Mateusz Żebrowski po raz drugi zdobył bramkę zmieniając wynik na 2-0. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na 12 minut przed zakończeniem spotkania na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Putno. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W 90. minucie wynik na 4-1 podwyższył Daniel Stanclik. Drużyna KKS-u 1925 Kalisz nie dała rywalom długo cieszyć się ze zdobytej bramki. Bramkę na 4-1 zdobył hat-tricka w tej samej minucie Mateusz Żebrowski. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 4-1. Sędzia nie ukarał piłkarzy Bałtyku Koszalin żadną kartką, natomiast zawodnikom KKS-u 1925 Kalisz przyznał jedną żółtą. Jedenastka KKS-u 1925 Kalisz nie skorzystała ze zmian. Zespół Bałtyku Koszalin także nie skorzystał ze zmian.