Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem jedenastki Elany Toruń. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Elany Toruń w 11. minucie spotkania, gdy Sergio Camacho zdobył pierwszą bramkę. W 33. minucie arbiter wskazał na wapno, ale Matus Marcin nie zmienił rezultatu meczu. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała jedenastka Elany Toruń. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Elany Toruń. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Elany Toruń w 55. minucie spotkania, gdy Mariusz Kryszak strzelił z rzutu karnego drugiego gola. W 59. minucie kartkę obejrzał Mariusz Bedliński z Floty Świnoujście. Damian Zagórski wywołał eksplozję radości wśród kibiców Elany Toruń, zdobywając kolejną bramkę w 67. minucie spotkania. W ostatnich minutach spotkania na boisku kibice domagali się kolejnych bramek. W 87. minucie na listę strzelców wpisał się Sebastian Rak. W doliczonym czasie gry arbiter pokazał kartkę Dawidowi Kuchcinskiemu, piłkarzowi Elany Toruń. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 0-4. Wyjątkowa nieporadność napastników Floty Świnoujście była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. To był klasyczny mecz do jednej bramki. Zawodnicy obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Drużyna Floty Świnoujście nie skorzystała ze zmian. Zespół Elany Toruń również nie skorzystał ze zmian.