Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W 10. minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania bramkę zdobył Patryk Mularczyk. To już ósme trafienie tego piłkarza w sezonie. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom GKS Bełchatów: Bartłomiejowi Bartosiakowi w 21. i Marcinowi Grolikowi w 24. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 58. minucie za Bartłomieja Bartosiaka wszedł Bartosz Biel. W 59. minucie kartką został ukarany Adrian Rybak, zawodnik Znicza. Jedenastka gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół GKS-u Bełchatów, zdobywając kolejną bramkę. Po godzinie gry wynik na 2-0 podwyższył Marcin Grolik. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy GKS-u Bełchatów w 61. minucie spotkania, gdy Bartosz Biel strzelił trzeciego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Między 64. a 83. minutą, boisko opuścili zawodnicy Znicza: Marcin Smoliński, Maciej Machalski, Paweł Tarnowski, Dariusz Zjawiński, na ich miejsce weszli: Arkadiusz Pyrka, Przemysław Kocot, Patryk Kubicki, Bartlomiej Faliszewski. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Przemysława Zdybowicza, Émile'a Thiakane'a, Patryka Mularczyka zajęli: Artur Golański, Wiktor Putin, Mateusz Stolarczyk. W 69. minucie kartkę otrzymał Paweł Tarnowski z zespołu gości. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3-0. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Obie jedenastki wymieniły po czterech graczy w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Znicza rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Olimpia Grudziądz. Natomiast w sobotę Stal Stalowa Wola będzie gościć jedenastkę GKS-u Bełchatów.