Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem starć jedenastka Olimpii II Elbląg wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Żadne spotkanie nie zakończyło się remisem. Od pierwszych minut zespół Motoru Lubawa zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Olimpii II Elbląg była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Roman Sniezawski wywołał eksplozję radości wśród kibiców Motoru Lubawa, zdobywając bramkę w 21. minucie meczu. Piłkarze Olimpii II Elbląg odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 30. minucie bramkę wyrównującą zdobył Paweł Kazimierowski. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Cezaremu Sobolewskiemu z Motoru Lubawa. Była to 31. minuta starcia. Dalsze wysiłki podejmowane przez jedenastkę Olimpii II Elbląg przyniosły efekt bramkowy. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Adrian Szantyr. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 50. minucie celnym strzałem popisał się Jakub Branecki. W 57. minucie sędzia pokazał kartkę Filipowi Rucinskiemu, zawodnikowi Motoru Lubawa. Piłkarze Motoru Lubawa odpowiedzieli strzeleniem gola. W 73. minucie na listę strzelców wpisał się Radoslaw Gajewski. Zespół Olimpii II Elbląg krótko cieszył się prowadzeniem. Trwało to tylko trzy minuty, ponieważ drużyna Motoru Lubawa doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Radoslaw Gajewski. Jedenastka Olimpii II Elbląg nie dała rywalom długo cieszyć się ze zdobytej bramki. Na dwie minuty przed zakończeniem pojedynku wynik ustalił Sebastian Malinowski. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 4-3. Arbiter nie ukarał zawodników Olimpii II Elbląg żadną kartką, natomiast piłkarzom Motoru Lubawa przyznał dwie żółte. Drużyna Olimpii II Elbląg nie skorzystała ze zmian. Zespół Motoru Lubawa również nie skorzystał ze zmian.