Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Drużyna Szczakowianki wygrała dwa razy, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu piłkarze Szczakowianki nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W drugiej minucie na listę strzelców wpisał się Mateusz Budak. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Maciejowi Obodeckiemu z zespołu Unii Rędziny. Była to 37. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 0-1. Drużyna Unii Rędziny ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Szczakowianki, zdobywając kolejną bramkę. W 51. minucie wynik na 0-2 podwyższył Kamil Bochenek. W 63. minucie sędzia przyznał kartkę Dominikowi Małkowskiemu z Szczakowianki. Michal Kowalczyk wywołał eksplozję radości wśród kibiców Unii Rędziny, strzelając gola w 70. minucie starcia. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy wpakował piłkę do siatki rywali Dominik Małkowski. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Szczakowianki w 79. minucie spotkania, gdy Bartosz Marędowski zdobył czwartą bramkę. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Unia Rędziny: Bartoszowi Ziętarze w 83. i Michalowi Kowalczykowi w 88. minucie. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-4. Sędzia przyznał trzy żółte kartki piłkarzom Unii Rędziny, a zawodnikom Szczakowianki pokazał jedną. Jedenastka Unii Rędziny nie skorzystała ze zmian. Zespół Szczakowianki także nie skorzystał ze zmian.