Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 spotkań jedenastka Głogovii Głogów M. wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Od pierwszych minut zespół Wisłoka Wiśniowa zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Głogovii Głogów M. była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Kamilowi Pileckiemu z Głogovii Głogów M. Była to 41. minuta starcia. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Głogovii Głogów M. w 44. minucie spotkania, gdy Filip Czop zdobył pierwszą bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Głogovii Głogów M.. Drużyna Wisłoka Wiśniowa ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Głogovii Głogów M., strzelając kolejnego gola. W 56. minucie na listę strzelców wpisał się Grzegorz Płonka. Kamil Jakubowski wywołał eksplozję radości wśród kibiców Głogovii Głogów M., zdobywając kolejną bramkę w 72. minucie spotkania. W drugiej minucie doliczonego czasu gry kartkę dostał Bartosz Boduch, zawodnik Wisłoka Wiśniowa. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3-0. Piłkarze obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Drużyna Głogovii Głogów M. nie skorzystała ze zmian. Jedenastka Wisłoka Wiśniowa również nie skorzystała ze zmian.