Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się remisem. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Markowi Margolowi z drużyny Igrosa Krasnobród. Była to 19. minuta spotkania. Nagle to zawodnicy Włodawianki Włodawej otworzyli wynik. W 31. minucie Andrii Yampol dał prowadzenie swojej jedenastce. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Włodawianki Włodawej. Między 53. a 87. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Igrosa Krasnobród oraz dwie drużynie przeciwnej. Jedenastka Igrosa Krasnobród otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W doliczonej pierwszej minucie starcia wynik ustalił Patryk Albingier. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację minutę później, arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Michałowi Kołodziejskiemu i Andriemu Yampolowi. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Sędzia pokazał cztery żółte kartki piłkarzom Igrosa Krasnobród, natomiast zawodnikom Włodawianki Włodawej przyznał trzy. Jedenastka Igrosa Krasnobród nie skorzystała ze zmian. Zespół Włodawianki Włodawej także nie skorzystał ze zmian.