Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć spotkań zespół Włodawianki Włodawej wygrał dwa razy, ale więcej przegrywał, bo aż sześć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Od pierwszych minut drużyna Lewartu Lubartów zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Włodawianki Włodawej była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Lewart Lubartów: Jakubowi Nieweglowskiemu w 36. i Kajetanowi Kamińskiemu w 40. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W pierwszych minutach drugiej połowy wynik ustalił Kajetan Kamiński. W 58. minucie arbiter przyznał żółtą kartkę Mateuszowi Chrzescijankowi z Włodawianki Włodawej. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy czerwoną kartkę obejrzał Jakub Nieweglowski, tym samym drużyna Lewartu Lubartów musiała znaczną część drugiej połowy grać w dziesiątkę, mimo to zdołała jeszcze poprawić wynik. Między 66. a 82. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Włodawianki Włodawej oraz dwie drużynie przeciwnej. Piłkarze Lewartu Lubartów dostali w meczu cztery żółte kartki oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy trzy żółte. Zespół Włodawianki Włodawej nie skorzystał ze zmian. Drużyna Lewartu Lubartów również nie skorzystała ze zmian.