Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 spotkań zespół Orląt Łuków wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo sześć razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jakub Olszewski wywołał eksplozję radości wśród kibiców Powiślaka Końskowola , strzelając gola w 13. minucie spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Powiślaka Końskowola. Między 61. a 70. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Orląt Łuków i jedną drużynie przeciwnej. Piłkarze Orląt Łuków otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. Na 12 minut przed zakończeniem pojedynku na listę strzelców wpisał się Szymon Lukasiewicz. W 79. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Jackowi Mielnikowi z Orląt Łuków. Na cztery minuty przed zakończeniem meczu arbiter wyrzucił z boiska Macieja Kanię z Orląt Łuków. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry żółtą kartkę dostał Paweł Koska, zawodnik Powiślaka Końskowola. Kilka chwil później okazało się, że dalsze wysiłki podejmowane przez zespół Powiślaka Końskowola przyniosły efekt bramkowy. Dwie minuty później wynik ustalił Krystian Gontarz. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-2. Arbiter przyznał cztery żółte kartki i jedną czerwoną piłkarzom Orląt Łuków, natomiast zawodnikom Powiślaka Końskowola pokazał dwie żółte. Drużyna Orląt Łuków nie skorzystała ze zmian. Zespół Powiślaka Końskowola również nie skorzystał ze zmian.