Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na sześć spotkań jedenastka Unii Gniewkowo wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo trzy razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu piłkarze Chemika Bydgoszcz nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 13. minucie na listę strzelców wpisał się Damian Kochmański. Filip Sasala wywołał eksplozję radości wśród kibiców Unii Gniewkowo, strzelając gola w 32. minucie starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Po godzinie gry arbiter pokazał kartkę Sebastianowi Krzysztofiakowi, zawodnikowi Unii Gniewkowo. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Chemika Bydgoszcz przyniosły efekt bramkowy. W 68. minucie wynik ustalił Maciej Kot. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Unia Gniewkowo: Oskarowi Kryszakowi w 89. i Lukaszowi Ciegoturze w 90. minucie. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-2. Arbiter nie ukarał piłkarzy Chemika Bydgoszcz żadną kartką, natomiast zawodnikom Unii Gniewkowo przyznał trzy żółte. Jedenastka Unii Gniewkowo nie skorzystała ze zmian. Zespół Chemika Bydgoszcz również nie skorzystał ze zmian.