Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 12 razy. Drużyna KSZO Ostrowiec wygrała aż siedem razy, zremisowała pięć, nie przegrywając żadnego meczu. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedynego gola meczu strzelił Tomasz Persona dla drużyny KSZO Ostrowiec. Bramka padła w tej samej minucie. Między 20. a 45. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom KSZO Ostrowiec i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki KSZO Ostrowiec. W 50. minucie Bartłomiej Tymoszuk zastąpił Kamila Łokcia. Od 54 minuty boisko opuścili piłkarze Unii Tarnów: Artur Hebda, Artur Biały, Krzysztof Wrzosek, Łukasz Bartkowski, Damian Lubera, na ich miejsce weszli: Sebastian Zawrzykraj, Kamil Tyrka, Daniel Niemiec, Łukasz Jamróg, Kacper Nytko. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Kamila Jakubowskiego, Tomasza Persony, Mateusza Mąki, Łukasza Jamroza zajęli: Michał Grunt, Patryk Cheba, Włodzimierz Puton, Kacper Kokoszka. Jedyną kartkę w drugiej połowie otrzymał Konrad Zacharski z KSZO Ostrowiec. Była to 90. minuta meczu. W drugiej połowie nie padły bramki. Wyjątkowa nieporadność napastników Unii Tarnów była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Drużyna KSZO Ostrowiec zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała sześć celnych strzałów. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom Unii Tarnów, a piłkarzom KSZO Ostrowiec pokazał trzy. Obie jedenastki wymieniły po pięciu zawodników w drugiej połowie.