Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Zespół Chełmianki Chełm wygrał dwa razy, zremisował raz, a przegrał tylko raz. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 18. minucie sędzia pokazał kartkę Pawelowi Jabkowskiemu z drużyny Chełmianki Chełm. W 23. minucie za Pawła Jabkowskiego wszedł Przemysław Kwiatkowski. W 29. minucie kartkę dostał Lukasz Bartkowski, piłkarz Unii Tarnów. Wysiłki podejmowane przez zespół Unii Tarnów w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 34. minucie bramkę zdobył Damian Lubera. Zawodnicy Chełmianki Chełm odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 37. minucie gola wyrównującego strzelił z karnego Oleksij Prytulak. W 40. minucie sędzia przyznał kartkę Pawłowi Węgrzynowi z Unii Tarnów. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Chełmianki Chełm w 42. minucie spotkania, gdy Przemysław Banaszak zdobył drugą bramkę. W 46. minucie Kamil Wierzchowiec został zmieniony przez Łukasza Jamroga, a za Marcina Więcka wszedł na boisko Artur Biały, co miało wzmocnić drużynę Unii Tarnów. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Michała Kowalczyka na Michała Maliszewskiego. Zespół Unii Tarnów ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Chełmianki Chełm, strzelając kolejnego gola. W 55. minucie wynik ustalił Mateusz Kompanicki. W 58. minucie kartkę dostał Michał Maliszewski z drużyny Chełmianki Chełm. W tej samej minucie boisko opuścili piłkarze Unii Tarnów: Krzysztof Wrzosek, Kamil Tyrka, a na ich miejsce weszli Patryk Orlik, Piotr Łazarz. W 66. minucie karnego dla Chełmianka Chełm nie wykorzystał Oleksij Prytuliak strzelając obok bramki. Między 67. a 76. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Unii Tarnów oraz dwie drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły bramki. Arbiter w pierwszej połowie przyznał dwie żółte kartki zawodnikom Unii Tarnów, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Piłkarze Chełmianki Chełm otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dwie więcej. Obie drużyny dokonały po pięć zmian.