Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą osiem razy. Jedenastka Stal Rzeszów wygrała aż sześć razy, zremisowała dwa, nie przegrywając żadnego meczu. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w pierwszej minucie, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Mateuszowi Łakomemu i Bartlomiejowi Wolowcowi. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Wysiłki podejmowane przez drużynę Stal Rzeszów w końcu przyniosły efekt bramkowy. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy bramkę zdobył Kornel Kordas. Rafal Kursa wywołał eksplozję radości wśród kibiców Stal Rzeszów, strzelając kolejnego gola w 55. minucie meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Stal Rzeszów w 58. minucie spotkania, gdy Daniel Koczon zdobył trzecią bramkę. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 67. minucie zmusił do kapitulacji bramkarza Wojciech Reiman. Zawodnicy Podlasia Biała P. odpowiedzieli strzeleniem gola. W 80. minucie bramkę pocieszenia zdobył Kamil Dmowski. W 90. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Daniel Koczon ze Stal Rzeszów. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 5-1. Piłkarze obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Drużyna Stal Rzeszów nie skorzystała ze zmian. Jedenastka Podlasia Biała P. także nie skorzystała ze zmian.