Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą sześć razy. Zespół Wisły Puławy wygrał aż trzy razy, zremisował dwa, a przegrał tylko raz. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Krystianowi Putonowi z zespołu Wisły Puławy. Była to 39. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Między 59. a 85. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Orląt Radzyń P. i dwie drużynie przeciwnej. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze obu drużyn otrzymali po trzy żółte kartki. Drużyna Wisły Puławy nie skorzystała ze zmian. Zespół Orląt Radzyń P. również nie skorzystał ze zmian.