Ostatnie tygodnie to seria wpadek dla walczącej o awans Wieczystej. Budowany za spore pieniądze zespół trafił punkty kolejno z Wisłą Sandomierz (2:2), Wisłoką Dębica (1:3), Koroną II Kielce (1:1), Avią Świdnik (1:2) i Podhalem Nowy Targ (1:2), roztrwaniając kompletnie szanse na zajęcie pierwszego miejsca w swojej grupie III ligi. To kosztowało posadę trenera Wojciecha Łobodzińskiego, który pracował w Krakowie bardzo krótko, bo zaledwie od marca. Był jednym z trzech trenerów prowadzących Wieczystą w tym sezonie, po Franciszku Smudzie i Dariuszu Marcu. Maciej Musiał został nowym trenerem Wieczystej Kraków Wieczysta się nie zatrzymuje. Pozyska byłego reprezentanta? Do końca sezonu pozostała jedna kolejka, jednak Wieczysta już żadnego meczu nie zagra, bo według terminarza miała się zmierzyć z ŁKS Łagów, czyli klubem, który po rundzie jesiennej wycofał się z rozgrywek. Dlatego przy Chałupnika myślą już o kolejnych rozgrywkach, a w czwartek klub ogłosił nowego szkoleniowca. Został nim Maciej Musiał, który przez ostatnie dwa lata pracował w Garbarni Kraków. Zdążył nawet spotkać się z obecnym pracodawcą, bo w Pucharze Polski w sezonie 21/22 jego Garbarnia rozbiła Wieczystą aż 5:0. Musiał jeszcze jako zawodnik reprezentował barwy swojego nowego klubu, konkretnie w sezonie 98/99, kiedy Wieczysta grała w ówczesnej IV lidze. A miało być jak w Wiśle Kraków... Kolejny blamaż krakowskich bogaczy Musiał w tym sezonie nie uratował przed spadkiem Garbarni, która sezon zakończyła na 17. miejscu w tabeli eWinner II ligi. Szkoleniowiec samodzielnie prowadził wcześniej Lotnika Kryspinów i Górnika Wieliczka, a większość kariery spędził jako asystent Kazimierza Moskala, kiedy ten pracował kolejno w Wiśle Kraków, Pogoni Szczecin, Sandecji Nowy Sącz, ŁKS-ie Łódź i Zagłębiu Sosnowiec. Ten sezon był nieudany dla całej Wieczystej, a szczególnie dla Radosława Majewskiego. Były reprezentant Polski przez kilka meczów grał z naderwanymi więzadłami krzyżowymi w kolanie. Do pełnego zerwania na szczęście nie doszło, ale 36-latek musi przejść operację naprawiającą uraz, co sprawia, że czeka go przynajmjiej kilka miesięcy przerwy od gry. To w praktyce oznacza najprawdopodobniej koniec jego przygody z Wieczystą, a być może także zakończenie całej piłkarskiej kariery. Po fiasku związanym z brakiem awansu zakończenie piłkarskiej kariery ogłosił także Sławomir Peszko.