Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Zespół Stal Stalowej Wola wygrał jeden raz, zremisował raz, nie przegrywając żadnego meczu. Od pierwszych minut jedenastka Stal Stalowej Wola zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Hetmana Zamość była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Stal Stalowej Wola w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na siedem minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Wolodymyr Chorolskyj. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Stal Stalowej Wola w 45. minucie spotkania, gdy Michał Mistrzyk zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. W pierwszej minucie kartkę dostał Mikolaj Grzeda z zespołu Hetmana Zamość. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Po godzinie gry zmusił do kapitulacji bramkarza Piotr Mroziński. Tomasz Płonka wywołał eksplozję radości wśród kibiców Stal Stalowej Wola, strzelając kolejnego gola w 81. minucie meczu. W 83. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Piotr Mroziński ze Stal Stalowej Wola. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 5-0. To był klasyczny mecz do jednej bramki. Wyjątkowa nieporadność napastników Hetmana Zamość była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Arbiter nie ukarał zawodników Stal Stalowej Wola żadną kartką, natomiast piłkarzom Hetmana Zamość przyznał jedną żółtą. Drużyna Stal Stalowej Wola nie skorzystała ze zmian. Jedenastka Hetmana Zamość również nie skorzystała ze zmian.