Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna Wiślan Jaśkowice wygrała aż trzy razy, a przegrała tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Grzegorz Labut wywołał eksplozję radości wśród kibiców Wiślan Jaśkowice, strzelając gola w czwartej minucie starcia. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Dawidowi Dynarkowi z drużyny Soły Oświęcim. Była to 30. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Wiślan Jaśkowice. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła kolejna bramka w tym spotkaniu. W 47. minucie skutecznym uderzeniem popisał się Bartosz Czarnecki. W 67. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Michala Morawskiego z Wiślan Jaśkowice, a w 70. minucie Pawła Cygnara z drużyny przeciwnej. Zawodnicy Soły Oświęcim w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. Na 12 minut przed zakończeniem starcia na listę strzelców wpisał się Jakub Snadny. W 85. minucie kartką został ukarany Mateusz Wawoczny, piłkarz Soły Oświęcim. Zespołowi Soły Oświęcim zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki Wiślan Jaśkowice. Sędzia przyznał trzy żółte kartki zawodnikom Soły Oświęcim, a piłkarzom Wiślan Jaśkowice pokazał jedną. Zespół Soły Oświęcim nie skorzystał ze zmian. Drużyna Wiślan Jaśkowice również nie skorzystała ze zmian.