Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 starć zespół Wisły Sandomierz wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Od pierwszych minut drużyna Soły Oświęcim zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Wisły Sandomierz była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Wisły Sandomierz w 24. minucie spotkania, gdy Jakub Siedlecki zdobył pierwszą bramkę. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Wisły Sandomierz w 40. minucie spotkania, gdy Kacper Piechniak strzelił drugiego gola. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację tuż po gwizdku sędziego, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom drużyny Wisły Sandomierz: Wiktorowi Putinowi i Michalowi Kaminskiemu. Damian Nogaj wywołał eksplozję radości wśród kibiców Wisły Sandomierz, zdobywając kolejną bramkę w 58. minucie pojedynku. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 3-0. Arbiter nie ukarał piłkarzy Soły Oświęcim żadną kartką, natomiast zawodnikom Wisły Sandomierz przyznał dwie żółte. Zespół Wisły Sandomierz nie skorzystał ze zmian. Drużyna Soły Oświęcim również nie skorzystała ze zmian.