Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na osiem meczów zespół Wisły Sandomierz wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo cztery razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Krzysztof Zawiślak wywołał eksplozję radości wśród kibiców Wisły Sandomierz, strzelając gola w 33. minucie spotkania. W 39. minucie za Adriana Gębalskiego wszedł Paweł Mróz. Piłkarze Siarki Tarnobrzeg odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 42. minucie Krzysztof Ropski wyrównał wynik meczu. Dalsze wysiłki podejmowane przez zespół Siarki Tarnobrzeg przyniosły efekt bramkowy. Gola na 2-1 strzelił po raz drugi w 43. minucie Krzysztof Ropski. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-1. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy za czerwoną kartkę zszedł z boiska Hubert Wojsa osłabiając tym samym drużynę Wisły Sandomierz. Między 55. a 78. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Siarki Tarnobrzeg. W 84. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Jakub Głaz osłabiając zespół Siarki Tarnobrzeg. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 57. minucie. W 84. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Jakuba Głaza z Siarki Tarnobrzeg, a w czwartej minucie doliczonego czasu meczu Michała Jeziorskiego z drużyny przeciwnej. W 86. minucie Mateusz Kolbusz został zmieniony przez Mateusza Michalskiego, co miało wzmocnić zespół Wisły Sandomierz. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Pawła Mroza na Oliwera Kowalika oraz Patryka Kapuścińskiego na Kacpra Józefiaka. Arbiter pokazał cztery żółte kartki oraz jedną czerwoną piłkarzom Siarki Tarnobrzeg, natomiast zawodnikom Wisły Sandomierz przyznał jedną żółtą i jedną czerwoną. Jedni i drudzy dokonali po cztery zmiany.