Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 meczów drużyna Orląt Radzyń P. wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu to piłkarze Podhala Nowy Targ otworzyli wynik. W 12. minucie na listę strzelców wpisał się Adrian Ligienza. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Podhala Nowy Targ w 15. minucie spotkania, gdy Marek Mizia strzelił drugiego gola. Artur Pląskowski wywołał eksplozję radości wśród kibiców Podhala Nowy Targ, zdobywając kolejną bramkę w 24. minucie spotkania. Już w pierwszych sekundach spotkania żółtą kartkę dostał Arkadiusz Kot, piłkarz Orląt Radzyń P.. W tej samej minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Arkadiusz Kot osłabiając tym samym zespół Orląt Radzyń P.. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w tej samej minucie, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Damianowi Mrowce i Michałowi Panufnikowi. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 67. minucie gola pocieszenia strzelił Michał Panufnik. Zawodnicy Podhala Nowy Targ odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 87. minucie wynik ustalił Sebastian Dziedzic. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 4-1. Sędzia przyznał dwie żółte kartki oraz jedną czerwoną piłkarzom Orląt Radzyń P., natomiast zawodnikom Podhala Nowy Targ pokazał jedną żółtą. Zespół Podhala Nowy Targ nie skorzystał ze zmian. Drużyna Orląt Radzyń P. także nie skorzystała ze zmian.