Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna Motoru Lublin wygrała dwa razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Od pierwszych minut drużyna Wiślan Jaśkowice zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Motoru Lublin była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Po nieciekawym początku meczu piłkarze Wiślan Jaśkowice nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 25. minucie na listę strzelców wpisał się Marcin Kołton. Michał Paluch wywołał eksplozję radości wśród kibiców Motoru Lublin, strzelając gola w 26. minucie spotkania. Rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 27. minucie Michał Paluch ponownie zdobył bramkę zmieniając wynik na 2-1. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 2-1. Zawodnicy Wiślan Jaśkowice odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 54. minucie Michal Morawski wyrównał wynik meczu. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Motor Lublin: Maksymilianowi Cichockiemu w 57. i Michałowi Wołosowi w 68. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Motoru Lublin w 73. minucie spotkania, gdy Szymon Kamiński strzelił trzeciego gola. Drużyna Wiślan Jaśkowice otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 79. minucie bramkę wyrównującą zdobył Krzysztof Szewczyk. Zespół Motoru Lublin nie dał rywalom długo cieszyć się ze zdobytej bramki. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Konrad Nowak. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 4-3. Arbiter nie ukarał zawodników Wiślan Jaśkowice żadną kartką, natomiast piłkarzom Motoru Lublin pokazał dwie żółte. Jedenastka Motoru Lublin nie skorzystała ze zmian. Zespół Wiślan Jaśkowice również nie skorzystał ze zmian.