Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na sześć pojedynków drużyna Soły Oświęcim wygrała trzy razy i tyle samo razy przegrywała. Żadne starcie nie zakończyło się remisem. Od pierwszych minut zespół Soły Oświęcim zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny MKS-u Trzebinia była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Bartosz Jagla wywołał eksplozję radości wśród kibiców MKS-u Trzebinia, zdobywając bramkę w 45. minucie meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu MKS-u Trzebinia. Drużyna Soły Oświęcim ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół MKS-u Trzebinia, strzelając kolejnego gola. W 46. minucie wynik ustalił Marek Mizia. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Soła Oświęcim: Marcinowi Drzymontowi w 47. i Wojciechowi Jamrozowi w 50. minucie. Marcin Drzymont z Soły Oświęcim w 51. minucie dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Wcześniej został on ukarany w 47. minucie. Między 52. a 61. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom MKS-u Trzebinia. W 71. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Michał Kowalik osłabiając drużynę MKS-u Trzebinia. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 56. minucie. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom MKS Trzebinia: Markowi Mizi w 79. i Marcinowi Kalinowskiemu w 88. minucie. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-0. Arbiter pokazał pięć żółtych kartek i jedną czerwoną piłkarzom MKS-u Trzebinia, natomiast zawodnikom Soły Oświęcim przyznał dwie żółte oraz jedną czerwoną. Drużyna MKS-u Trzebinia nie skorzystała ze zmian. Zespół Soły Oświęcim także nie skorzystał ze zmian.