Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Jedenastka Chełmianki Chełm wygrała dwa razy, nie przegrywając żadnego meczu. Od pierwszych minut drużyna Chełmianki Chełm zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki MKS-u Trzebinia była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Michałowi Kowalikowi z zespołu MKS-u Trzebinia. Była to 44. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Wysiłki podejmowane przez drużynę Chełmianki Chełm w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 55. minucie na listę strzelców wpisał się Mateusz Kompanicki. Jedenastka MKS-u Trzebinia ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Chełmianki Chełm, zdobywając kolejną bramkę. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy celnym strzałem popisał się Paweł Uliczny. W 84. minucie arbiter przyznał kartkę Marcinowi Kalinowskiemu z MKS-u Trzebinia. Piłkarze MKS-u Trzebinia odpowiedzieli strzeleniem gola. W 90. minucie bramkę kontaktową zdobył Mateusz Stanek. Drużynie MKS-u Trzebinia zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki Chełmianki Chełm. Drużyna Chełmianki Chełm zamurowała swoją bramkę, praktycznie nie atakowała, a akcje jej zawodników pod bramką rywali można policzyć na palcach jednej ręki. Sędzia nie ukarał zawodników Chełmianki Chełm żadną kartką, natomiast piłkarzom MKS-u Trzebinia pokazał dwie żółte. Zespół MKS-u Trzebinia nie skorzystał ze zmian. Jedenastka Chełmianki Chełm także nie skorzystała ze zmian.