Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć spotkań jedenastka Wisły Sandomierz wygrała trzy razy i tyle samo razy przegrywała. Trzy mecze zakończyły się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W pierwszej minucie arbiter przyznał kartki Maciejowi Lechowi, Mateuszowi Kocurowi, Mateuszowi Podstolakowi z Wólczanki Wólka P. i Damianowi Judzie, Andriemu Nikanovichowi, Patrykowi Turowi, Patrykowi Wilkowi z drużyny Wisły Sandomierz. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Wólczanki Wólka P. w końcu przyniosły efekt bramkowy. Tuż po gwizdku sędziego oznaczającego drugą połowę meczu bramkę zdobył Mateusz Jurczak. Zespół Wisły Sandomierz ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Wólczanki Wólka P., zdobywając kolejną bramkę. W 62. minucie wynik ustalił Kamil Hul. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-0. Sędzia pokazał trzy żółte kartki zawodnikom Wólczanki Wólka P., a piłkarzom Wisły Sandomierz przyznał cztery. Zespół Wólczanki Wólka P. nie skorzystał ze zmian. Jedenastka Wisły Sandomierz również nie skorzystała ze zmian.