Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Zespół Siarki Tarnobrzeg wygrał jeden raz, zremisował dwa, nie przegrywając żadnego spotkania. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 23. a 31. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Siarki Tarnobrzeg i jedną drużynie przeciwnej. Kacper Józefiak z Siarki Tarnobrzeg w 41. minucie dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę, osłabiając swoją drużynę. Wcześniej został on ukarany w 31. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 64. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Mateusza Janeczkę, zawodnika Siarki Tarnobrzeg. W 68. minucie Arkadiusz Maksymium został zmieniony przez Grzegorza Fularskiego. W 70. minucie Kamil Kargulewicz został zmieniony przez Luigiego D'Apollonia, a za Arkadiusza Gajewskiego wszedł na boisko Dawid Bałdyga, co miało wzmocnić zespół Siarki Tarnobrzeg. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Łukasza Najdę na Krystiana Żeliskę. W 79. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Konradowi Nowakowi z Lewartu Lubartów. Drużyna Lewartu Lubartów postawiła autobus przed swoją bramką, praktycznie nie atakowała, a akcje jej zawodników pod bramką rywali można policzyć na palcach jednej ręki. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną piłkarzom Siarki Tarnobrzeg, a zawodnikom Lewartu Lubartów pokazał dwie żółte. Zespół Lewartu Lubartów w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Drużyna Siarki Tarnobrzeg w drugiej połowie także wymieniła dwóch graczy.