Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna KSZO Ostrowiec wygrała aż trzy razy, a przegrała tylko raz. Od pierwszych minut drużyna JKS-u Jarosław zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu KSZO Ostrowiec była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Krzysztof Zawiślak wywołał eksplozję radości wśród kibiców JKS-u Jarosław, strzelając gola w 20. minucie spotkania. Piłkarze KSZO Ostrowiec nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 29. minucie na listę strzelców wpisał się Kamil Lokiec. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników KSZO Ostrowiec w 79. minucie spotkania, gdy Mateusz Mąka zdobył drugą bramkę. Zespół JKS-u Jarosław ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka KSZO Ostrowiec, strzelając kolejnego gola. Na dwie minuty przed zakończeniem starcia wynik na 3-1 podwyższył Łukasz Jamróz. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3-1. Zespół KSZO Ostrowiec nie skorzystał ze zmian. Jedenastka JKS-u Jarosław również nie skorzystała ze zmian.