Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Zespół Wisły Puławy wygrał dwa razy, a przegrał tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu zawodnicy Wisły Puławy nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 11. minucie Maciej Wojczuk dał prowadzenie swojemu zespołowi. Piłkarze Wisłoki Dębica nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 25. minucie gola wyrównującego strzelił Sebastian Fedan. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Dawidowi Sojdzie z Wisłoki Dębica. Była to 30. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 55. minucie kartkę obejrzał Kamil Rębisz z drużyny Wisłoki Dębica. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Lukasz Kacprzycki. Zawodnicy Wisłoki Dębica szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 71. minucie Sebastian Fedan po raz drugi strzelił gola zmieniając wynik na 2-2. Na 13 minut przed zakończeniem starcia arbiter ukarał kartką Przemysława Skałeckiego, piłkarza Wisły Puławy. Michał Domański wywołał eksplozję radości wśród kibiców Wisłoki Dębica, strzelając kolejnego gola w 84. minucie pojedynku. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Wisłoki Dębica w 90. minucie spotkania, gdy Krzysztof Wrzosek zdobył czwartą bramkę. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4-2. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność jedenastki Wisłoki Dębica, która potrzebowała tylko ośmiu celnych strzałów, żeby cztery razy pokonać bramkarza rywali. Sędzia pokazał dwie żółte kartki piłkarzom Wisłoki Dębica, a zawodnikom Wisły Puławy przyznał jedną. Drużyna Wisłoki Dębica nie skorzystała ze zmian. Jedenastka Wisły Puławy również nie skorzystała ze zmian.