Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Siarka Tarnobrzeg: Michałowi Bierzale w 16. i Bartoszowi Sulkowskiemu w 17. minucie. Tymczasem piłkarze Wisłoki Dębica nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 23. minucie Patryk Zygmunt dał prowadzenie swojemu zespołowi. Od 33. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Siarki Tarnobrzeg i jedną drużynie przeciwnej. Zawodnicy Siarki Tarnobrzeg odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Bartosz Sulkowski. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Jedyną żółtą kartkę w drugiej połowie sędzia przyznał Arkadiuszowi Gajewskiemu z drużyny Siarki Tarnobrzeg. Była to 47. minuta meczu. W 56. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Bartosz Sulkowski osłabiając zespół Siarki Tarnobrzeg. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 17. minucie. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 75. minucie dającego prowadzenie gola dla zawodników Wisłoki Dębica strzelił Łukasz Siedlik. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Wisłoki Dębica w 77. minucie spotkania, gdy Łukasz Siedlik zdobył trzecią bramkę. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W drugiej minucie doliczonego czasu gry wynik na 4-1 podwyższył Damian Lubera. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 4-1. Zespół Wisłoki Dębica zdominował rywali na boisku. Przeprowadził o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddał 13 celnych strzałów. Arbiter pokazał pięć żółtych kartek i jedną czerwoną zawodnikom Siarki Tarnobrzeg, natomiast piłkarzom Wisłoki Dębica przyznał jedną żółtą. Zespół Wisłoki Dębica nie skorzystał ze zmian. Drużyna Siarki Tarnobrzeg również nie skorzystała ze zmian.