Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Jedenastka ŁKS-u Łagów wygrała dwa razy, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy ŁKS-u Łagów w ósmej minucie spotkania, gdy Adam Imiela zdobył pierwszą bramkę. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w pierwszej minucie, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Pawłowi Ślefarskiemu i Janowi Macowi. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu ŁKS-u Łagów. Michał Mydlarz wywołał eksplozję radości wśród kibiców ŁKS-u Łagów, strzelając kolejnego gola w 61. minucie starcia. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 0-2. Wyjątkowa nieporadność napastników KS-u Wiązownica była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Jedenastka ŁKS-u Łagów zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała dwa celne strzały. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Zespół KS-u Wiązownica nie skorzystał ze zmian. Jedenastka ŁKS-u Łagów również nie skorzystała ze zmian.