Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Drużyna Wisłoki Dębica wygrała aż trzy razy, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Wisłoki Dębica w piątej minucie spotkania, gdy Jan Kozłowski zdobył pierwszą bramkę. W 20. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Dominik Cabała osłabiając tym samym drużynę Wisłoki Dębica. Piłkarze Hetmana Zamość odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 22. minucie bramkę wyrównującą zdobył Kacper Nastalek. W pierwszej minucie sędzia przyznał żółte kartki Damianowi Pupcowi, Pawelowi Szatali, Kacprowi Nastalkowi z Hetmana Zamość i Patrykowi Zygmuntowi, Dawidowi Sojdzie z zespołu Wisłoki Dębica. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Dawid Sojda wywołał eksplozję radości wśród kibiców Wisłoki Dębica, strzelając kolejnego gola w 55. minucie spotkania. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 57. minucie nie dał szans obrony bramkarzowi Dariusz Kamiński. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Wisłoki Dębica w 70. minucie spotkania, gdy Sebastian Fedan zdobył z rzutu karnego czwartą bramkę. W 86. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Wisłoki Dębica Kamil Rębisz. Drużyna Wisłoki Dębica nie dała rywalom długo cieszyć się ze zdobytej bramki. W 87. minucie wynik na 2-5 podwyższył Damian Lubera. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-5. Zespół Wisłoki Dębica zdominował rywali na boisku. Przeprowadził o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddał pięć celnych strzałów. Zespół Hetmana Zamość nie skorzystał ze zmian. Drużyna Wisłoki Dębica także nie skorzystała ze zmian.