Od pierwszych minut jedenastka Jutrzenki Giebułtów zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Hetmana Zamość była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Rafał Turczyn wywołał eksplozję radości wśród kibiców Hetmana Zamość, zdobywając bramkę w 24. minucie meczu. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację tuż po gwizdku sędziego, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Hetmana Zamość: Rafałowi Turczynowi i Norbertowi Myszce. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Hetmana Zamość. Piłkarze Jutrzenki Giebułtów odpowiedzieli strzeleniem gola. W 53. minucie na listę strzelców wpisał się Krzysztof Koziel. Kilka chwil później okazało się, że dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Hetmana Zamość przyniosły efekt bramkowy. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu na listę strzelców wpisał się Rafał Kruczkowski. Zespół Jutrzenki Giebułtów otrząsnął się z chwilowego letargu. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 68. minucie wynik ustalił Tomasz Kaczor. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-2. Sędzia nie ukarał zawodników Jutrzenki Giebułtów żadną kartką, natomiast piłkarzom Hetmana Zamość przyznał dwie żółte. Jedenastka Hetmana Zamość nie skorzystała ze zmian. Drużyna Jutrzenki Giebułtów również nie skorzystała ze zmian.