Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dziewięć razy. Zespół Avii Świdnik wygrał aż pięć razy, zremisował cztery, nie przegrywając żadnego meczu. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. W 11. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Mateusza Kolbusza z Wisły Sandomierz, a w 41. minucie Krystiana Mroczka z drużyny przeciwnej. Piotr Darmochwał wywołał eksplozję radości wśród kibiców Avii Świdnik, strzelając gola w 44. minucie spotkania. W drugiej minucie doliczonego czasu gry arbiter pokazał kartkę Piotrowi Darmochwałowi, zawodnikowi Avii Świdnik. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Avii Świdnik. W 64. minucie Sebastian Plesz zastąpił Dawida Kuligę. Między 70. a 87. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Avii Świdnik. Od 72 minuty boisko opuścili zawodnicy Wisły Sandomierz: Paweł Bażant, Patryk Wilk, Jarosław Piątkowski, Kacper Piechniak, na ich miejsce weszli: Daniel Chorab, Jakub Konefał, Piotr Poński, Krystian Pasternak. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Wojciecha Białka, Krystiana Mroczka, Piotra Darmochwała zajęli: Sebastian Dziedzic, Daniel Koczon, Mateusz Ozimek. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Drużyna Avii Świdnik zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Sędzia przyznał pięć żółtych kartek piłkarzom Avii Świdnik, a zawodnikom Wisły Sandomierz pokazał jedną. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników w drugiej połowie.