Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 11 razy. Drużyna Motoru Lublin wygrała aż osiem razy, zremisowała trzy, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Sławomir Duda wywołał eksplozję radości wśród kibiców Motoru Lublin, zdobywając bramkę w czwartej minucie pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Motoru Lublin. Jedyną kartkę w meczu dostał Damian Szpak z Avii Świdnik. Była to 55. minuta spotkania. W 56. minucie Michał Grunt zastąpił Michała Palucha. Między 60. a 77. minutą, boisko opuścili piłkarze Avii Świdnik: Damian Szpak, Bartosz Mroczek, Dawid Wójcik, na ich miejsce weszli: Eryk Ceglarz, Dawid Kuliga, Arkadiusz Górka. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Piotra Darmochwała, Sławomira Dudy, Dominika Kuncy zajęli: Piotr Ceglarz, Szymon Kamiński, Rafał Kruczkowski. Bramkarz Motoru Lublin wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w meczu sześć razy, ale nie zachował czystego konta. W doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się Piotr Prędota. W doliczonej drugiej minucie starcia w drużynie Avii Świdnik doszło do zmiany. Konrad Kołodziej wszedł za Romana Mykytyna. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia nie ukarał zawodników Motoru Lublin żadną kartką, natomiast piłkarzom Avii Świdnik pokazał jedną żółtą. Obie jedenastki wymieniły po czterech graczy w drugiej połowie.