Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Zespół LKS-u Goczalkowice wygrał aż trzy razy, zremisował raz, nie przegrywając żadnego meczu. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom LKS Goczalkowice: Damianowi Furczykowi w 11. i Przemysławowi Mońce w 20. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy LKS-u Goczalkowice w 28. minucie spotkania, gdy Piotr Ćwielong zdobył z karnego pierwszą bramkę. W 28. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Bartosz Lukawiecki osłabiając tym samym zespół Stal Brzeg. Drużyna Stal Brzeg wyrównała wynik meczu. W 37. minucie na listę strzelców wpisał się Michał Maj. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 42. minucie Damian Celuch dał prowadzenie swojemu zespołowi. W ostatniej minucie pierwszej połowy arbiter pokazał żółtą kartkę Jakubowi Kowalskiemu, zawodnikowi Stal Brzeg. W 45. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Piotr Ćwielong z LKS-u Goczalkowice. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 2-2. W 51. minucie żółtą kartkę otrzymał Jacek Raczka z drużyny LKS-u Goczalkowice. Jakub Kowalski ze Stal Brzeg w 55. minucie dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę, osłabiając swoją drużynę. Wcześniej został on ukarany w 45. minucie. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom LKS Goczalkowice: Bartoszowi Marchewce w 68. i Łukaszowi Hanzelowi w 74. minucie. Dalsze wysiłki podejmowane przez zespół LKS-u Goczalkowice przyniosły efekt bramkowy. W doliczonej pierwszej minucie pojedynku wynik ustalił Marcin Kozina. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-3. Sędzia przyznał dwie żółte kartki piłkarzom LKS-u Goczalkowice w pierwszej połowie, natomiast w drugiej trzy. Zawodnicy drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę oraz jedną czerwoną, a w drugiej jedną czerwoną. Drużyna Stal Brzeg nie skorzystała ze zmian. Zespół LKS-u Goczalkowice także nie skorzystał ze zmian.