Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 pojedynków zespół MKS-u Kluczbork wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Ślęzy Wrocław w 13. minucie spotkania, gdy Szymon Lewkot zdobył pierwszą bramkę. Drużyna MKS-u Kluczbork ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka Ślęzy Wrocław, strzelając kolejnego gola. W 19. minucie wpakował piłkę do siatki rywali Maciej Matusik. W 24. minucie w drużynie MKS-u Kluczbork doszło do zmiany. Arkadii Herasymov wszedł za Michała Mazura. W 29. minucie Bartosz Włodarczyk został zmieniony przez Norberta Jaszczaka. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom MKS Kluczbork: Marcinowi Jantosowi w 37. i Mateuszowi Kolbuszowi w 44. minucie. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę zespół MKS-u Kluczbork wyszedł w zmienionym składzie, za Bartosza Włodarczyka wszedł Patryk Palat. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 48. minucie bramkę kontaktową zdobył Jakub Bryś. Drużyna MKS-u Kluczbork wyrównała wynik meczu. W 51. minucie na listę strzelców wpisał się Patryk Palat. W 57. minucie kartkę dostał Patryk Palat z MKS-u Kluczbork. Dalsze wysiłki podejmowane przez jedenastkę MKS-u Kluczbork przyniosły efekt bramkowy. W 88. minucie wynik ustalił Kamil Jurasik. W doliczonej pierwszej minucie starcia sędzia ukarał kartką Roberta Pisarczuka, zawodnika Ślęzy Wrocław. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-3. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom Ślęzy Wrocław, a zawodnikom MKS-u Kluczbork przyznał trzy. Oba zespoły wymieniły po czterech zawodników.