Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dziewięć razy. Jedenastka Ślęzy Wrocław wygrała aż pięć razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko dwa. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Ślęzy Wrocław w drugiej minucie spotkania, gdy Kamil Mańkowski strzelił pierwszego gola. Piłkarze Lechii Zielonej Góra odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W ósmej minucie gola wyrównującego strzelił z karnego Jakub Babij. W 20. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Lechii Zielonej Góra Adrian Droszczak. Zespół Lechii Zielonej Góra ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Ślęzy Wrocław, zdobywając kolejną bramkę. W 37. minucie na listę strzelców wpisał się Jakub Jakobczyk. W 45. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Jakub Babij z Lechii Zielonej Góra. Już w pierwszych sekundach spotkania arbiter pokazał kartki Maciejowi Matusikowi, Tobiaszowi Jarczakowi, Adrianowi Repskiemu ze Ślęzy Wrocław i Michałowi Dumieńskiemu z drużyny Lechii Zielonej Góra. Zawodnicy Ślęzy Wrocław w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 76. minucie wynik na 4-2 podwyższył Maciej Firlej. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na siedem minut przed zakończeniem spotkania pokonał bramkarza Adrian Repski. Maciej Firlej wywołał eksplozję radości wśród kibiców Ślęzy Wrocław, strzelając kolejnego gola w 84. minucie pojedynku. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 6-2. Sędzia przyznał trzy żółte kartki piłkarzom Ślęzy Wrocław, a zawodnikom Lechii Zielonej Góra pokazał jedną. Zespół Ślęzy Wrocław nie skorzystał ze zmian. Jedenastka Lechii Zielonej Góra także nie skorzystała ze zmian.