Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Zespół ROW-u 1964 Rybnik wygrał jeden raz, zremisował raz, nie przegrywając żadnego meczu. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom ROW 1964 Rybnik: Jakubowi Kuczerze w 26. i Adrianowi Pytlikowi w 38. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy LKS-u Goczalkowice w 43. minucie spotkania, gdy Piotr Ćwielong strzelił pierwszego gola. W 44. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Piotra Maroszka z LKS-u Goczalkowice, a w 45. minucie Mateusza Tomaszewskiego z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki LKS-u Goczalkowice. Między 58. a 90. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki piłkarzom LKS-u Goczalkowice i jedną drużynie przeciwnej. W drugiej minucie doliczonego czasu pojedynku Jan Janik wyrównał wynik meczu z karnego. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Sędzia przyznał cztery żółte kartki zawodnikom ROW-u 1964 Rybnik, a piłkarzom LKS-u Goczalkowice pokazał pięć. Drużyna ROW-u 1964 Rybnik nie skorzystała ze zmian. Zespół LKS-u Goczalkowice także nie skorzystał ze zmian.