Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Unii Turzej Śląska w 12. minucie spotkania, gdy Slawomir Musiolik strzelił pierwszego gola. Jedenastka Rekordu Bielsko-Biała otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W 17. minucie na listę strzelców wpisał się Damian Hilbrycht. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację już w pierwszych sekundach spotkania, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom zespołu Unii Turzej Śląska: Markowi Gladkowskiemu i Marcinowi Zarychcie. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Zawodnicy Unii Turzej Śląska w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 90. minucie wynik ustalił Dawid Hanzel. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-2. Sędzia nie ukarał piłkarzy Rekordu Bielsko-Biała żadną kartką, natomiast zawodnikom Unii Turzej Śląska przyznał dwie żółte. Drużyna Rekordu Bielsko-Biała nie skorzystała ze zmian. Zespół Unii Turzej Śląska także nie skorzystał ze zmian.