Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 spotkań zespół Ruchu Zdzieszowice wygrał pięć razy, ale więcej przegrywał, bo sześć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Od trzeciej minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom MKS-u Kluczbork i jedną drużynie przeciwnej. Wysiłki podejmowane przez drużynę Ruchu Zdzieszowice w końcu przyniosły efekt bramkowy. W trzeciej minucie doliczonego czasu Dariusz Zapotoczny dał prowadzenie swojemu zespołowi. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Ruchu Zdzieszowice. W 66. minucie czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Paweł Gierak z MKS-u Kluczbork i musiał opuścić boisko. Pierwszą żółtą kartkę dostał on w tej samej minucie. W 69. minucie Reisch Miłosz zastąpił Dyra Tomasza. Drużyna MKS-u Kluczbork ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Ruchu Zdzieszowice, zdobywając kolejną bramkę. W tej samej minucie wynik ustalił Daniel Nowak. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-2. Wyjątkowa nieporadność napastników MKS-u Kluczbork była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Sędzia pokazał cztery żółte kartki oraz jedną czerwoną piłkarzom MKS-u Kluczbork, natomiast zawodnikom Ruchu Zdzieszowice przyznał jedną żółtą. Drużyna MKS-u Kluczbork w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast zespół Ruchu Zdzieszowice w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany.