Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem meczów zespół MKS-u Kluczbork wygrał dwa razy, ale więcej przegrywał, bo cztery razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Tuż przed końcem pierwszej połowy jedyną bramkę meczu zdobył Lewandowski Dominik dla drużyny MKS-u Kluczbork. Bramka padła w tej samej minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki MKS-u Kluczbork. Drugą połowę drużyna Rekordu Bielsko-Biała rozpoczęła w zmienionym składzie, za Glenia Mateusza wszedł Żołna Kamil. W 51. minucie za Nitkiewicza Kamila wszedł Jantos Marcin. Między 63. a 88. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Rekordu Bielsko-Biała. Od 66 minuty boisko opuścili zawodnicy MKS-u Kluczbork: Szepeta Bartosz, Jaszczak Norbert, Nykiel Kamil, na ich miejsce weszli: Węglarz Maciej, Krauz Paweł, Reisch Miłosz. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Szymańskiego Szymona, Czaickiego Marcina zajęli: Czernek Michał, Wróbel Marcin. W drugiej połowie nie padły gole. Zespół Rekordu Bielsko-Biała miał dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał piłkarzy MKS-u Kluczbork żadną kartką, natomiast zawodnikom Rekordu Bielsko-Biała przyznał trzy żółte. Jedenastka MKS-u Kluczbork w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Natomiast drużyna Rekordu Bielsko-Biała w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany.