Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W siódmej minucie na listę strzelców wpisał się Dawid Czapliński. W 30. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Konrada Kostrzyckiego z Ruchu Zdzieszowice, a w 40. minucie Sławomira Ogłazę z drużyny przeciwnej. Piłkarze Skry Częstochowa w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W drugiej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Damian Nowak. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Damian Nowak wywołał eksplozję radości wśród kibiców Skry Częstochowa, strzelając kolejnego gola w 54. minucie pojedynku. Drużyna Skry Częstochowa krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko cztery minuty, ponieważ zespół Ruchu Zdzieszowice doprowadził do remisu. Gola strzelił Dawid Czapliński. W 68. minucie za Daniela Rumina wszedł Łukasz Kowalczyk. Między 71. a 84. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Ruchu Zdzieszowice. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-2. Zawodnicy Ruchu Zdzieszowice dostali w meczu cztery żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Drużyna Ruchu Zdzieszowice w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Skry Częstochowa w drugiej połowie wymieniła jednego gracza.