Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na pięć pojedynków drużyna Warty Gorzów wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo trzy razy. Żadne spotkanie nie zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to piłkarze Warty Gorzów otworzyli wynik. W ósmej minucie Paweł Posmyk dał prowadzenie swojemu zespołowi. Drużyna MKS-u Kluczbork wyrównała wynik meczu. W 38. minucie na listę strzelców wpisał się Filip Latusek. Tuż po gwizdku sędziego żółtą kartką został ukarany Paweł Krauz, zawodnik Warty Gorzów. W tej samej minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Pawel Marczynski osłabiając tym samym zespół MKS-u Kluczbork. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w tej samej minucie, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Pawłowi Posmykowi i Pawelowi Marczynskiemu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy MKS-u Kluczbork w 48. minucie spotkania, gdy Bartosz Włodarczyk zdobył drugą bramkę. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-2. Zespół Warty Gorzów nie skorzystał ze zmian. Drużyna MKS-u Kluczbork także nie skorzystała ze zmian.