Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć meczów zespół Piast Żmigrodu wygrał trzy razy i tyle samo razy przegrywał. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu zawodnicy Górnika Polkowice nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W szóstej minucie Rafał Karmelita dał prowadzenie swojej drużynie. Między 11. a 40. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki piłkarzom Górnika Polkowice i jedną drużynie przeciwnej. Martins Ekwueme z Górnika Polkowice w 41. minucie dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę, osłabiając swoją drużynę. Wcześniej został on ukarany w 30. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Górnika Polkowice. Między 59. a 78. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Górnika Polkowice i jedną drużynie przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Górnika Polkowice w 79. minucie spotkania, gdy Mariusz Szuszkiewicz zdobył z karnego drugą bramkę. Na cztery minuty przed zakończeniem spotkania drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Mateusz Magdziak osłabiając drużynę Górnika Polkowice. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 12. minucie. W 87. minucie na listę strzelców wpisał się Grzegorz Mazurek. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Mateusz Jaros. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter pokazał cztery żółte kartki oraz jedną czerwoną piłkarzom Górnika Polkowice w pierwszej połowie, natomiast w drugiej dwie żółte i jedną czerwoną. Zawodnicy drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, w drugiej również jedną. Drużyna Górnika Polkowice nie skorzystała ze zmian. Zespół Piast Żmigrodu także nie skorzystał ze zmian.