Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na sześć starć drużyna Gw. Tarnowskiego Góry wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo trzy razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Warty Gorzów w 19. minucie spotkania, gdy Wiktor Witt strzelił z karnego pierwszego gola. Jedenastka Gw. Tarnowskiego Góry ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna Warty Gorzów, zdobywając kolejną bramkę. W 25. minucie na listę strzelców wpisał się Dominik Zakrzewski. Zawodnicy Gw. Tarnowskiego Góry szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 27. minucie bramkę kontaktową zdobył Grzegorz Fonfara. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Dominik Zakrzewski wywołał eksplozję radości wśród kibiców Warty Gorzów, strzelając kolejnego gola w 76. minucie meczu. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-3. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedenastka Gw. Tarnowskiego Góry nie skorzystała ze zmian. Zespół Warty Gorzów również nie skorzystał ze zmian.