Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na sześć starć jedenastka Znicza Biała Piska wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo trzy razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Artyomowi Guzikowi ze Znicza Biała Piska. Była to pierwsza minuta pojedynku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Pelikan Łowicz w drugiej minucie spotkania, gdy Robert Kowalczyk zdobył pierwszą bramkę. Drużyna Znicza Biała Piska ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Pelikan Łowicz, strzelając kolejnego gola. W 12. minucie na listę strzelców wpisał się Michal Zoltowski. Rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 21. minucie nie dał szans obrony bramkarzowi Kamil Nowicki. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Zawodnicy Znicza Biała Piska w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 52. minucie pierwszego gola dla piłkarzy Znicza Biała Piska strzelił Artyom Guzik. Arkadiusz Bogdaniuk wywołał eksplozję radości wśród kibiców Znicza Biała Piska, zdobywając kolejną bramkę w 58. minucie meczu. Drużynie Znicza Biała Piska zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki Pelikan Łowicz. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność zespołu Pelikan Łowicz, który potrzebował tylko sześciu celnych strzałów, żeby trzy razy pokonać bramkarza rywali. Sędzia nie ukarał zawodników Pelikan Łowicz żadną kartką, natomiast piłkarzom Znicza Biała Piska przyznał jedną żółtą. Jedenastka Znicza Biała Piska nie skorzystała ze zmian. Drużyna Pelikan Łowicz również nie skorzystała ze zmian.