Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem starć drużyna Olimpii Zambrów wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Żadne spotkanie nie zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Łukasz Siedlik wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sokoła Ostróda , strzelając gola w 18. minucie pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Sokoła Ostróda. Jedenastka Olimpii Zambrów ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Sokoła Ostróda, zdobywając kolejną bramkę. W 55. minucie na listę strzelców wpisał się Michal Danilczyk. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Adamowi Radeckiemu z Olimpii Zambrów. Była to 56. minuta starcia. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sokoła Ostróda w 66. minucie spotkania, gdy Michał Stryjewski strzelił trzeciego gola. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Sokoła Ostróda w 79. minucie spotkania, gdy Marcin Kajca zdobył z rzutu karnego czwartą bramkę. Piłkarze Olimpii Zambrów szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. Na dwie minuty przed zakończeniem meczu wynik ustalił Kamil Jackiewicz. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-4. Sędzia nie ukarał zawodników Sokoła Ostróda żadną kartką, natomiast piłkarzom Olimpii Zambrów przyznał jedną żółtą. Drużyna Olimpii Zambrów nie skorzystała ze zmian. Zespół Sokoła Ostróda także nie skorzystał ze zmian.